Toksyczne matki, czyli jak kobiety odsuwają ojców od ich dzieci
W "Wyborczej" 11 lat temu ukazał się bardzo interesujący wywiad z Markiem Licińskim, terapeutą rodzinnym, twórcą Powiślańskiej Fundacji Społecznej. W nim przedstawił on ciekawe zależności jakie powstają między ojcem, matką i dzieckiem oraz jak mężczyźni są przez kobiety od dzieci odsuwani i marginalizowani w ich wychowaniu.
Wywiad ukazał się w 2007 roku. Na stronach "Wyborczej" dostępny jest tylko fragment wywiadu, natomiast ja zamieszczam jego pełny tekst.
Rozmowa z Markiem Licińskim***, terapeutą
Dorota Frontczak, Piotr Pacewicz:
Pisze Pan w swojej pracy „Ojciec uciekł, bo go przegoniła mama.
Jeżeli mężczyzna kocha kobietę, to nie ma szans w tej konfrontacji.
Bo ona bardziej kocha dziecko”
Marek Liciński***: Jako terapeuta rodzinny pracowałem pewnie z
tysiącem rodzin. Na palcach jednej ręki mogę policzyć te, w których
dominuje facet.
Dlatego rzuciliśmy hasło "powrót taty".
ML - Ale zrzucacie winę na facetów, za separację ojców od dzieci
odpowiedzialne są zwykle kobiety. Odsuwają ojców na wszelkie
sposoby. Po prostu dziecko jest dla matki tak atrakcyjnym partnerem
erotycznym...
???
ML- Idzie o głęboki związek uczuciowy. Małe dziecko kocha matkę
bezwarunkowo, jest od niej w pełni zależne, wdzięczne za wszystko,
co dla niego robi. Do tego ta szczególna więź, jaka powstała przez
dziewięć miesięcy ciąży! Facet z dzieckiem przegrywa, bo kobieta
lokuje w dziecku uczucia i energię, woli przebywać z nim niż z mężem.
Często młode matki zaczynają z dzieckiem spać. I trwa to latami
tłumaczone potrzebą dziecka
ML- A faceci idą w kąt. Mają żal, uciekają w pracę, w alkohol albo w
inne kobiety. Matka budzi się po jakimś czasie, bo jeżeli weszła z
dzieckiem w zbyt bliskie relacje, to wytwarza w nim - jak mówią
terapeuci - trzecią płeć, czyli zakochanie w sobie, narcyzm.
Obwinia pan wyłącznie kobiety!
ML- Nie, to wy obwiniacie tylko facetów. Tymczasem problem - jak
wszystko w rodzinie - jest złożony. Nie wiem zresztą, na ile w
mediach można rozmawiać o sprawach, które są poza świadomością i
których wprowadzenie do świadomości rodzi silne emocje, poczucie
winy, agresję.
Taką rozmowę już zaczęliśmy. Z listów czytelników wylewa się ogrom
pretensji, żalu i bólu, jaki mają zwłaszcza synowie do ojców.
ML- Zaprosiłbym was na sesję terapeutyczną. Ktoś wychodzi na środek
przekonany, że został skrzywdzony przez ojca. Potem analizuje swoją
relację z rodzicami i dociera do niego, że to nie ojciec go
porzucił, ale matka go "uwiodła". Ojciec był jego rywalem i on, przy
pomocy mamy rzecz jasna, wygrał z własnym ojcem! Nieświadomie ma
poczucie winy wobec ojca, a przykrywa je agresją.
Ale chyba nie usprawiedliwia pan ojców do końca?
ML- To, że facet dał sobie odebrać dzieci, świadczy też o nim nie
najlepiej. Ale w większości domów rządzą kobiety, po partyzancku.
Jak ta przysłowiowa szyja, która obraca ojcem, głową rodziny. Jeżeli
mężczyzna kocha kobietę, to nie ma szans w tej konfrontacji. Bo ona
bardziej kocha dziecko i ma instrumentalny stosunek do mężczyzny.
Przyjmijmy na chwilę, że ma pan rację. Dlaczego mężczyźni nie
walczą?
ML- Tak zostali wychowani, przez kobiety oczywiście. Tu mamy pewną ciągłością pokoleniową. W sferze relacji matka – córka zawsze mamy do czynienia ze swego rodzaju dominującą rolą matki.
Jest to nawet w swoisty sposób uwarunkowane kulturowo, że synem zajmuje się ojciec, jako wzór a córką matka. Problem to skala owej matczynej dominacji. Sam proces rozpoczyna się dość wcześnie
w konsekwencji ojciec nie ingeruje w te relacje mimo wielu sygnałów negatywnych. Tym czasem matka niekontrolowana z wolna przejmuje nad córką kontrolę całkowitą. Brak domowej dyskusji, wiedzy i refleksji powoduje przenoszenie na dziecko-córkę intuicyjnych zachowań, własnych wyobrażeń, niezrealizowanych pragnień, marzeń wreszcie frustracji, lęków, przesądów i zabobonów.
Matka - tyran, którym się stała w tzw. miedzy czasie, kształtuje na swoją modłę i podobieństwo
swoją następczynię. Ta musi wejść w kolizję w swoim związku i tylko jest kwestią czasu kiedy to nastąpi i jakie przybierze rozmiary, skalę. To oczywista patologia tylko nie chcemy tego tak nazywać. Tak, w jakimś sensie odpowiada za to również ojciec, który jak wiemy z podstaw psychologii winien być wzorem dla córki, fundamentem wiedzy o jej relacjach męsko–damskich, drogowskazem w zakresie zachowań postaw i co najważniejsze damsko-męskiej… komunikacji. Dziś matki i ojcowie zapominają o tym i de facto wychowują jednowymiarową egocentryczkę pełna kompleksów, niepewną swojej wartości, autonomii i potrzeb.
Czy jest wstanie zbudować normalny związek?
ML- Zdecydowanie nie. Nawet wówczas gdy w odwecie na matce zechce swoją córkę „wychować” bez nad kontroli i dominacji, ponieważ popełni grzechy zaniechań wynikających z przeciwstawnych zachowań. Ta pasywna postawa ojca, bądźmy sprawiedliwi - mężczyzna czerpie z tej sytuacji profity. Ma pracę, ma inną kobietę, ma swobodę, którą został zdemoralizowany. Wolność
od obowiązków wobec dzieci. Ja bym szukał przyczyny w zmianach kulturowych. W ostatnich stu
latach realia zmieniły się zasadniczo, a stereotypy nie. Kobiety chcą mieć jak za starych czasów przywileje, opiekę i pomoc, którą dostawały za podporządkowanie się i posłuszeństwo. Jednocześnie mają już nowe prawa i przywileje, takie jak mężczyźni. Jest kryzys formuły rodziny i kryzys roli kobiecej. Dziś kobieta kontroluje to, co decyduje o losach rodziny - prokreację. W innych sprawach dorównuje mężczyźnie. Większość małżeńskich niepowodzeń powstaje z nieadekwatnych wzajemnych
oczekiwań, w tym seksualnych - wewnętrznie sprzecznych i niezgodnych z realiami. Kiedyś wierność, zgodność, lojalność była konieczna do przetrwania. Dziś rodzina zaspokaja już tylko potrzeby psychologiczne.
(....)
A co z seksem o którym powiada Pan, że go brak w związkach,
tu też winne są kobiety?
ML- w tej materii bardziej niż w innych nie tyle winne ile odpowiedzialne.
„Modelowo” jest tak, że po urodzeniu już pierwszego dziecka sex w związku
zaczyna być mocno ograniczony przez żonę-matkę.
Im więcej obowiązków tym mniej seksu.
To jest w zasadzie norma. Na to nakłada się czas, rutyniarstwo,
spadek fascynacji partnerem i kilka pomniejszych czynników. Jest
w tym logika, uzasadnienie i… wytłumaczenie.
Biologicznie seks kobiecie jest potrzebny do prokreacji.
Urodzenie dziecka praktycznie powinno oznaczać zamknięcie
tego rozdziału, ale wiemy, że tak nie jest. Oboje partnerów ma
w tej materii swoje potrzeby, lecz są one w sposób nierównomierny
zaspakajane i tu znowuż na plan pierwszy wychodzi ONA jako główny
decydent w tym zakresie. Dane statystyczne są tu bezwzględne -
aż 84% wszystkich konfliktów małżeńskich bezpośrednio lub pośrednio
związanych jest z seksem w związku. Jest tak ponieważ dla kobiet
w jakimkolwiek konflikcie czy sporze z partnerem seks staje się
orężem, ostatnią instancją.
Co ważne ten oręż nie służy kobietom do załatwienia sprawy, ugrania czegoś,
przeforsowania swojej koncepcji czy racji. Tym jest dla kobiet mądrych
i odpowiedzialnych, ale one są w mniejszości.
W większości przypadków embargo na seks staje się zemstą, odwetem,
karą dla partnera za ten czy inny spór, postawę, zachowanie.
To jak wiemy skutkuje eskalacją emocji bo biologia mężczyzn
czyni ich mało odpornym na ten rodzaj „ataku” w konsekwencji mamy
kwadraturę koła z małymi rozejmami w których panie zaspakajają
swoje potrzeby.
Cała reszta to domowe piekiełka podtrzymywane lękiem, finansową zależnością.
I bezradnością z którą trafiają do mnie i moich kolegów i koleżanek po fachu.
Co sami mogą zmienić by nie trafić do Pana?
ML- Na każde 10 tys. małżeństw sąd rozwiązuje ok. 80 rocznie. Średnia trwania związku
rozwiązywanego to ok. 14 lat i częściej są to ludzie słabiej wykształceni i z
niższym od średniej statusem finansowym. Byłoby więc nadużyciem stwierdzenie
że panaceum na tego typu problemy jest ucieczka od związku w np. inny związek.
Bez poprawiania siebie i korekty własnych postaw trudno liczyć, że kolejny związek
będzie udany tym bardziej, że czeka nas w nim cała masa niewiadomych. Od tych
całkiem prozaicznych jak ulubione danie, film i muzyka po bardziej złożone jak pragnienia,
oczekiwania, nawyki, preferencje i wymagania. W nowym związku
też po fascynacji przyjdzie codzienność z którą już raz nie daliśmy sobie rady.
W przypadku młodych związków jest łatwiej. Im starszy, tym trudniej bo też
trudniej na zmiany w nas samych.
Z mego doświadczenia wyłania się obraz dość pozytywny. Tam gdzie nie doszło do nienawiści,
rękoczynów, alkoholizmu i jawnej wrogości, tam daje się rozmawiać. W większości
przypadków wystarczy trochę wiedzy i wzajemnej otwartości. Każda rozmowa, dialog
posuwają sprawy do przodu. Słuchanie co partner ma do powiedzenia i konfrontowanie
tego z naszym widzeniem rzeczy to ta szklanka dla jednego do połowy pusta
a dla drugiego w połowie pełna.
Mitchell S. Levy specjalista seksuologii i psychologii małżeństw proponuje
permanentny i specyficzny dialog. Każda ze stron na swojej karteczce
wypisuje tematy na które chce rozmawiać. Następnie porównujemy tematy
i grupujemy, podkreślając takie same bądź podobne. W ten sposób otrzymujemy
ostateczną listę tematów. Losowo zaczyna jedno z partnerów omawiać pierwszy
z tematów i ma na to 25 minut. Kończy wypisaniem 3 – 4 wnioskami, postulatami
kierowanymi do partnera. Ten ma dobę na odniesienie się do nich i też ustnie ma na to
25 minut. Co istotne odpowiedź na te 3 - 4 wnioski, postulaty końcowe partnera
musi odpowiedzieć w formie pozytywnej co nie musi oznaczać całkowitej
zgody, potwierdzenia itp. Odpowiedź musi jednak mieć formę pozytywną.
Strony zapisują swoje wzajemne stanowiska by móc w przyszłości odwoływać
się do tych zapisów. Część z nich zapewne ponownie będzie tematem dialogu.
Ważny jest dialog. Warto zacząć od wzajemnego wypisania za co cenimy partnera.
W drugim rzucie spisać, każde z osobna, co uważam za słabe z mankamentem w sobie.
I najważniejsze, ludzie muszą mieć czas dla siebie i tylko dla siebie. To banalne
ale musimy chcieć się lubić by móc się kochać.
To jak może wyglądać "powrót taty"?
ML- Co się stało, to się nie odstanie. On jej tego nie daruje, ma kupę
żalu. W większości znanych mi terapeutycznie przypadków ojciec zajmował się zresztą
małym dzieckiem i dopiero potem szedł na emigrację, bo kobieta się
odwróciła, zagarnęła dzieci, nastawiła je przeciwko niemu i go
upokorzyła. Spróbuj wrócić w takiej sytuacji! To emigracyjny znak czasu.
To smutne bo ludzie porzucają się jak dzieci szmaciane lalki. A gdzie empatia, ckliwość
Jakiś bilans całości z którego wynikałoby że ludzie zachowują się po ludzku? Zwłaszcza
tam gdzie są dzieci a więc przyszli mężowie, żony i… rodzice.
Jak widać Marek Liciński świetnie zobrazował problem, który dotyczy relacji rodzinnych w wielu domach w Polsce. Jego efektem jest dotykająca rozwiedzionych mężczyzn alienacja rodzicielska, która postępuje co raz mocniej. Matki odsuwają ojców dzieci od wychowania, a w skrajnych sytuacjach nawet zupełnie odcinają ich od jakiegokolwiek kontaktu z dzieckiem. Warto pamiętać o tym, zwłaszcza jeśli są osoby, które mają żal do ojców o to, że nie poświęcali im dostatecznie dużo czasu w dzieciństwie. Czasami mogło być tak, jak w przypadku, o którym mówił Marek Liciński.
Czy my, mężczyźni, możemy w takiej sytuacji poradzić sobie? Myślę, że jak najbardziej! Należy poświęcać maksymalnie dużo czasu dzieciom, gdy tylko nadarzy się okazja. Dzieci odwdzięczą się wam potem, widząc wasze starania. Najgorzej jest się poddać, a potem usłyszeć gdy dorosną "czemu mnie zostawiłeś?". A nie ma nic gorszego niż zawieść własne dziecko.
Ten ogromny kontrast powoduje, ze widać białe pasy miedzy liniami. Musiałem wyłączyć style, żeby to przeczytać mimo, że artykuł ma pewną treść i istotny temat.
OdpowiedzUsuńChcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na ( +2348104102662 ), w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.
Usuń* Przez całe życie nigdy nie widziałem niczego, co działałoby tak szybko, jak zaklęcie Dr.Agbazara. Po skontaktowaniu się z Dr.Agbazarą zacząłem wierzyć w powiedzenie, że każda moneta ma dwie strony. Kiedy mój kochanek mnie opuścił, przysiągła, że już nigdy do mnie nie wróci, ale dzięki Bogu, że dzięki pomocy Dr.Agbazary mam mojego kochanka z powrotem do mnie w ciągu 48 godzin, a także chcę, aby inni ludzie ze złamanym sercem skontaktowali się z Dr. Agbazara poprzez poniższe informacje, które są za pośrednictwem poczty elektronicznej: ( agbazara@gmail.com ) lub za pośrednictwem Whatsapp na ( +2348104102662 ), możesz zobaczyć cuda Dr.Agbazara *
UsuńW naszym prostym zyciu milosc odgrywa bardzo szczególna role. Teraz jestesmy w stanie uczynic twoje zycie milosne zdrowym i nie ma miejsca na zadne klopoty. Wszystko to jest mozliwe dzieki AGBAZARA TEMPLE OF SOLUTION. Pomógl mi rzucic zaklecie, które przywrócilo mojego zaginionego kochanka z powrotem na 48 godzin, które zostawily mnie dla innej kobiety. mozesz takze skontaktowac sie z nim ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp / Call: ( +2348104102662 ), i byc szczesliwym na wieki, tak jak teraz z jego doswiadczeniem.
OdpowiedzUsuńChcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na ( +2348104102662 ), w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.
OdpowiedzUsuńBędąc od dawna praktykującym astrologiem i tradycyjnym uzdrowicielem, pomagałem moim klientom na wiele sposobów, w tym w leczeniu chorób, wypędzaniu demonów, rzucaniu tradycyjnych zaklęć z miłości, promocji, zdobywania pracy i ogólnego zdrowia osobistego. Udzielę porad potrzebującym. Radzę, abyś nie usiadł już przy swoich problemach. To jest twój szczęśliwy dzień, kiedy znalazłeś moją wiadomość. Teraz skontaktuj się ze mną i rozpocznij nowy rozdział w swoim życiu. informacje
OdpowiedzUsuńpołączenie tekstowe, WhatsApp / Viber: (234) 8155425481
E-mail: templeofanswer@hotmail.co.uk
* Przez całe życie nigdy nie widziałem niczego, co działałoby tak szybko, jak zaklęcie Dr.Agbazara. Po skontaktowaniu się z Dr.Agbazarą zacząłem wierzyć w powiedzenie, że każda moneta ma dwie strony. Kiedy mój kochanek mnie opuścił, przysiągła, że już nigdy do mnie nie wróci, ale dzięki Bogu, że dzięki pomocy Dr.Agbazary mam mojego kochanka z powrotem do mnie w ciągu 48 godzin, a także chcę, aby inni ludzie ze złamanym sercem skontaktowali się z Dr. Agbazara poprzez poniższe informacje, które są za pośrednictwem poczty elektronicznej: ( agbazara@gmail.com ) lub za pośrednictwem Whatsapp na ( +2348104102662 ), możesz zobaczyć cuda Dr.Agbazara *
OdpowiedzUsuńSzukasz sposobu na przywrócenie zerwanego związku? Jeśli tak, pomoc przyszła na twoją drogę Dostałem online zeznanie o dr Obodo, jak pomógł komuś odzyskać swoją byłą żonę i skontaktowałem się z nim również w celu uzyskania pomocy, jestem bardzo szczęśliwy, że teraz mój mąż wrócił do mnie z tak dużą ilością miłość i szczęście z pomocą dr Obodo jeśli potrzebujesz pomocy w odzyskaniu swojego byłego lub w naprawieniu związku, możesz się z nim skontaktować on pomoże ci tak samo, jak pomógł mi przywrócić mojego męża po 1 roku separacji skontaktuj się z nim dzisiaj i bądź szczęśliwy w swoim związku, możesz wysłać mu e-mail o pomoc. templeofanswer@hotmail.co.uk Zadzwoń lub WhatsApp + 2348155425481
OdpowiedzUsuń