Szwecja prawnie wprowadza "domniemanie gwałtu" ze strony mężczyzny! To koniec relacji damsko-męskich jakie znaliśmy.
To już koniec! Wojna z feminizmem została przegrana. Przynajmniej w Szwecji. Wprowadzono tam nowelizację prawa karnego dotyczącą gwałtu, wedle której jeśli kobieta nie wyrazi jednoznacznej zgody na stosunek, to dokonałeś w świetle prawa gwałtu. Sprawa jest naprawdę poważna i chyba czas, by mieszkający tam mężczyźni poważnie zastanowili się nad emigracją.
W lipcu przyszłego roku w Szwecji w życie wejdzie nowa ustawa. Mówi ona o tzw. „prawie zgody”. W znaczący sposób zaostrza ona przepisy, które mają zapobiec gwałtom.
Jak donosi „Augsburger Allgemeine”, do
tej pory aby zaistniało przestępstwo gwałtu, kobieta musiała wyraźnie
odrzucić akt seksualny. Teraz sytuacja diametralnie się zmieni i pytanie
o stosunek będzie musiało wyjść ze strony mężczyzny. W myśl nowego prawa to mężczyzna będzie
musiał zapytać partnerki o zgodę. W ten sposób nawet jeżeli kobieta nie
odmówi wyraźnie stosunku, może oskarżyć mężczyznę o gwałt.
Przesłanie jest proste. Jeśli chcesz uprawiać seks, musisz o to poprosić osobę, z którą chcesz uprawiać seks. Jeżeli jesteś niepewny, musisz ją opuścić, seks musi być dobrowolny – wyjaśnił premier Szwecji.
Parafrazując słowa Mariusza Maxa Kolonki- moja ocena jest następująca: To co się dzieje w zachodniej Europie nie mieści mi się w głowie. Naprawdę jest mi przykro, a jednocześnie czuję ogromną złość z powodu tego, co się wyprawia w Szwecji i innych krajach zachodu. To już jest autentycznie wojna przeciwko mężczyznom. Robienie z kobiet ofiar, a z mężczyzn gwałcicieli i zwyrodnialców przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich. To już nie jest kwestia lewicy, prawicy czy polityki sensu stricte. To jest WOJNA! Wojna przeciwko normalności, wojna przeciwko zwyczajnym, międzyludzkim relacją. Teraz, gdy pójdziesz w Szwecji z dziewczyną do łóżka i dziewczyna powie na policji, że ją zgwałciłeś, to będziesz siedział, nawet jeśli nie dokonałeś gwałtu. Tzn. dokonałeś go, ponieważ nie zawarłeś ustnej lub pisemnej zgody na seks, mimo że widać było, że oboje czerpiecie przyjemność ze stosunku, tylko pochłonęła was namiętność i nie mieliście czasu żeby wyrażać jakieś oficjalne zgody.
Apeluję do ludzi dobrej woli, do kobiet, do mężczyzn, do wszystkich tych, którzy mają minimum zdrowego rozsądku i ludzkiej przyzwoitości, by sprzeciwili się temu szaleństwu i wspólnie stanęli w obronie praw mężczyzn. Jeśli nie daj Boże tego typu myślenie o związkach przyjdzie do Polski, w szybkim czasie czeka nas totalna erozja stosunków społecznych, które znaliśmy do tej pory. To będzie punkt kulminacyjny feministycznej walki klas. Czy serio chcecie żyć w świecie, w którym istnieje podział na złą i dobrą płeć? Bo ja nie! I nie chcę tez takiej przyszłości dla moich przyszłych dzieci.
Źródło:
wmeritum.pl
focus.de
Komentarze
Prześlij komentarz